środa, 19 lutego 2014

Rozdział 7

***OCZAMI ROSIE***
Moje mieszkanie zrobiło na dziewczynach spore wrażenie. Nie wiem skąd, ale dziewczyny miały torby z pierdołami potrzebnymi do nocowania.
-Rozgośćcie się- powiedziałam i poszłam się przebrać do mojego pokoju. Wsunęłam na siebie już pidżamę bo dziewczyny zrobiły tak samo. Gdy zeszłam na dół dziewczyny siedziały w salonie w kółku obok kanapy.
-Co myślicie o Perrie?- zapytała Sophia wszystkie dziewczyny gdy już usiadłam w tym "kręgu"
-Co prawda dzisiaj ją poznałam ale od razu ma u mnie wyrobioną opinię jędzy. Szkoda mi Zayna- powiedziała Kris
-Prawda. On jej wcale nie kocha. To było zauroczenie ale Zayn boi się jej powiedzieć że ją rzuca- dodała Ele
-A ty Rosie co o niej sądzisz?- zapytała Sophia
-No ja.... Ja nie chcę oceniać ludzi po pierwszym wrażeniu, ale ona nawet się z nami nie przywitała. Nie widać żeby Zayn cieszył się gdy ją zobaczył- powiedziałam- dziewczyny. W coś o tym wiecie. Jak to jest jak chłopcy gdzieś wyjeżdżają?- dodałam po chwili
-Ty jeszcze nie wiesz jak to jest tak tęsknić- westchnęła Ele
-No widocznie nie- odpowiedziałam
-Może karaoke?- zaproponowała Kristen
-Super pomysł!- odpowiedziały dziewczyny
-To może ja zagram na gitarze?- zapytałam na co reszta dziewczyn przytaknęła. Poszłam po moją gitarę i zaczęłyśmy dobierać piosenki.
Skończyło się tak:
Krsiten- Feel This moment Christiny Aguliery i Pitbulla
Eleanor- Little Things One Direction
Sophia- Boyfriend Justina Biebera
Ja-Rosie- Can't remember to forget you Shakiry i Rihanny
Po selekcji piosenek, zaczęłyśmy śpiewać.
Po około godzinie (tak długo bo dostawałyśmy głupawpki cały czas) zrobiłyśmy naleśniki. Obejrzałyśmy jeszcze jakąś komedię i poszłyśmy spać...
***OCZAMI NIALLA***
Chłopcy muwili mi cały czas że będę bardzo tęsknić, ale myślałem że ten czas szybko minie. Z Rosie byliśmy już oficjalnie parą, więc oczywiście w sieci krążyły nasze fotki. Nie chciało mi się spać w tour-busie więc zalogowałem się na twitterze i zobaczyłem komentarze pod naszym (moim i Rosie) zdjęciem:
"Ona nie jest jego warta"
"Zabiję ją jak będzie się go czepiać!"
"Idiotka"
I inne tego typu komentarze. Mocno się zdenerwowałem i napisałem tylko tyle:
"W sumie nie wiem jak możecie się (niektórzy z was) nazywać fanami, skoro nie doceniacie tego że ja ją kocham. Dziękuję za pozytywne komentarze. Chociaż wy mnie wspieraciw. Dziękuję"
Chłopcy chyba zauważyli jak się wnerwiam i postanowili mnie jeszcze bardziej rozwścieczyć.
-Co się dzieje stary?- zapytał Liam
-Ci "fani" jak się tak nazywają, doprowadzą mnie do szału! Hejtują moją Rosie bez powodu!- zacząłem wrzeszczeć i przeklinać
-Spokojnie chłopaku!- próbował uspokoić mnie Louis- nasze dziewczyny też dostawały hejty ale one to zniosły
-Ale Lou ty nic nie kapujesz! Rosie jest nieśmiała! To dziewczyna po przejściach!- znów wybuchłem ale tym razem chłopcy mnie troche uspokojili...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz